Niedawno byłam z Darkiem w skansenie w Chorzowie . Jestem pod ogromnym wrażeniem tych cudownych , swojskich chat . To takie moje klimaty ;) Tym bardziej moje , że najładniejsza chata pochodzi z mojej wsi :)
Jak co roku Darek uczestniczył w korowodzie dożynkowym . W tym roku do Fridy dołączyła Tośka . Niestety pogoda nie dopisała , ale nasze sowy i tak prezentowały się godnie :)
Wiele osób pyta mnie o nasze sowy , dlatego zapraszam Was na fanpage'a Sowa Płomykówka Frida ;)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i życzę dużo słoneczka
Bożena
No to mnie zaintrygowałaś tymi zmianami:)))chałupy cudne,mogła bym od zaraz zamieszkac w tej białej kuchni:))))a Tośka jaka mina na zbiorowym zdjęciu:)))pierś wyprężona :))super:)))
OdpowiedzUsuńbuziaczki przesyłam:)))
:)
OdpowiedzUsuńno to zacznę sobie myśleć, że mieszkam jak w skansenie ;) bo kilka elementów meblowych dojrzałam co i u mnie w domu stoi ;)
Sowy przeurocze!! :)
a co do pierwszego akapitu :) GRATULUJĘ :) zmiany ZAWSZE są DOBRE :)
pozdrawiam i miło, że pomału ale WRACASZ :)
Super klimatyczne fajne chaty :) fajne zdjęcia, sam bym chętnie obejrzał to na żywo.
OdpowiedzUsuńCóż to za sowa z tymi pomarańczowymi, wielgachnymi oczyma? Jest niesamowita! A skanseny - też lubię w nich bywać, jest w nich coś takiego, co wzbudza nostalgię i tęsknotę za dawno minionym czasem. Zmuszają do refleksji...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam skanseny, i bardzo lubię zapach, który panuje w tych starych chatach:) W chorzowskim skansenie jeszcze nie byłam. Koniecznie muszę to nadrobić:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńfajna chałupka :)
OdpowiedzUsuńWidać wyprawa udana!!
OdpowiedzUsuńhttp://www.instytutolsztyn.pl/kurs-instruktora-hipoterapii/
uroczy skansen! strasznie zazdroszczę wyprawy!
OdpowiedzUsuńhttp://www.gn.com.pl/magazyny
Sowy jak zwykle, super fotogeniczne :) A skansen - piękne sprzęty, domy z duszą, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń