niedziela, 20 grudnia 2009
Świecznik adwentowy
Tak na szybciutko pokazuję mój świecznik adwentowy w nowej szacie.Kiedyś był czerwono-zielony,ale tak jakoś nie trafiał w moje gusta,więc go przerobiłam.Pomalowałam na biało i przetarłam.Zawisł na nim aniołek gipsowy,którego zrobiła moja mama.Świecznik stoi na oknie i zdecydowanie bardziej podoba mi się w tej postaci.Nie będę się dzisiaj rozpisywać, bo jest już późno...wkleiłam zdjęcia nienajlepsze zresztą,ale choć troszkę oddają klimacik mojego okienka świątecznego.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej niedzieli
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O kurcze, fajny ten drewniany świecznik, przetarcia dodają mu zdecydowanie uroku :) Ja niestety spotykam ostatnio tylko plastikowe, a one mi się nie podobają i już :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śliczny ten Twój świecznik.Mama zrobiła pięknego aniołka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczny świecznik i ten świąteczny nastrój u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ewa
Nie wiem jak wyglądał pierwotnie ale tak jak wygląda teraz - jest znakomicie, aniołek świetnie pasuje
OdpowiedzUsuńJest piękny. Szkoda że już takich nie produkują. Ja mam w każdym oknie, a w jednym 15-letni.
OdpowiedzUsuńPiękne rękodzieło. Zdecydowane uznanie dla autora.
OdpowiedzUsuń