Po wielkich mrozach,nadszedł czas wielkich śniegów.Dzisiaj z kolei okropnie wieje..Zima w naszym nowym domu dała nam popalić.Zamarzła nam woda i trzeba było przerabiać całą instalację w piwnicy, jednocześnie stałam się posiadaczką drugiego kominka zainstalowanego w piwnicy:) teraz nie dość, że jest tam ciepełko, to jeszcze klimacik.
Zdecydowanie bardziej wolę na krajobraz zimowy patrzeć przez okno z kubkiem gorącej kawy
Dzisiaj trochę o ostatnich dziełach Darka,zawsze "suszy mi głowę", żebym się nim pochwaliła na moim blogu ,więc chwalę się ;))))
......karmnikiem...do którego przylatują narazie kosy i kawki .....niestety narazie nie mam jeszcze drzew w ogrodzie,więc i na ptaszki jest deficyt:(
....drzwiczkami we wnęce kominkowej ,które są śliczne .
....bałwanem też zrobionym przez Darka;),
Myślę,że to już ostatnie zdjęcia zimowe ...tęsknię już za wiosną ...jestem ciekawa jak smakuje kawa pita na moim nowym tarasie....
Życzę Wam miłej niedzieli i dziekuję za każde miłe słowo,które pozostawiacie..
jak pięknie :)
OdpowiedzUsuńkawa pita na nowym tarasie na pewno będzie miała niepowtarzalny smak :) tego Ci życzę i jeszcze wielu wielu wschodów lub zachodów słońca oglądanych z niego {niestety nie wiem na którą stronę wychodzi ;)}
OdpowiedzUsuńJa tez mam Darka i wiem, że Darki to fajne chłopaki ;)
Pozdrawiam Was!
Pochwały szczere dla męża! Zdolny bardzo!
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie!!!
widać że mężuś to zdolniach!Świetny karmnik...ale drzwiczki są powalające!I kawa na nowym tarasie...musi być niesamowita...:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczny domek... Naprawdę bardzo się cieszę, że w końcu Wam się udało :) :*
OdpowiedzUsuń