wtorek, 8 lutego 2011

Sentymentalnie i z miłością....


....bo o mojej Babci i Dziadku będzie ten post,a także ludziach,których nie było dane mi poznać osobiście,ale wiele o nich słyszałam,a teraz patrzę na ich twarze na starych fotografiach.Babcia i Dziadek nieodłącznie kojarzą mi się z domem, tym niegdyś najpiękniejszym w całej okolicy ...teraz moim ... 


Gdy zamknę oczy wszystkie sprzęty wracają na swoje miejsce,Babcia krząta się po kuchni,a Dziadek w ogrodzie rozmawia z pszczołami i już jest pewne,że na śniadanko będzie świeży,słodziutki miodek:)Mój ulubiony to spadziowy.Nigdy nie zapomnę tych smaków i zapachów z dzieciństwa.W babcinej kuchni zawsze pachniało bułkami i konfiturą z czarnych porzeczek,a ta zupa z przecieranych na sitku pomidorów ;)dzisiaj tego smaku już nikt nie powtórzy.O kulinariach mojej Babci będzie jednak w innym poście..
Zacznę od pradziadka( taty mojej babci) To jemu zawdzięczam ten dom,który zbudował ,dom przede wszystkim pełen pięknych wspomnień i ciepłych ludzi.Pradziadek nim zamieszkał w moim miasteczku,był kierownikiem stacji w Mysłowicach i podobno przystojniakiem w młodości (hehe)




Ojciec mojego Dziadka miał swój zakład stolarski i to chyba po nim odziedziczyłam zapał do dłubania wszelkiego i miłość do drewna.
Mam nawet starą fotografię z jego stolarni zjedzoną przez ząb czasu i chyba korniki (ale mam!!!)


 

A także zdjęcie Dziadka z rodzicami przed warsztatem.

 




W tym domu wychował się mój Dziadek,ale że nie chciał zostać na gospodarce, skończył agronomię i został nauczycielem,kierownikiem i współtwórcą rolniczej szkoły w moim mieście.Był człowiekiem niezwykle inteligentnym i oczytanym.Znał łacinę,esperanto,biegle mówił po niemiecku,stenografia była jego mocną stroną.Był wspaniałym i dobrym człowiekiem...i pięknie malował o czym już pisałam kiedyś:)

Moja Kochana Babcia była prawdziwą Damą,piękną kobietą i niezwykle skromną osobą.






Uczyła się w szkole gospodarstwa domowego,znała francuski i była cudownym człowiekiem.Uwielbiali ją wszyscy.





Całe życie towarzyszyła jej jedna przyjaciółka ...od czasów szkolnych,aż do ostatnich jej chwil...



Lubię przywoływać te wspomnienia..są takie prawdziwe i pewnie często będę do nich wracać...do ludzi,których tak mocno kochałam.
Myślę,że ten post spodoba się Romantycznej Duszy ,której dziękuję bardzo za wyróżnienie..to zaszczyt dla mnie Kochana.
Pozdrawiam Was wszystkie i dziękuję,za przemiłe komentarze.



 


A to moja Najukochańsza Mamusia(i moje ulubione zdjęcie),której poświęcę innego posta o ile mnie nie zabije jak to zobaczy (hehe)...a często tu zagląda:)Buziaki Mamuś

6 komentarzy:

  1. Z przyjemnością przeczytałam tak ciepłe słowa o Twojej Babci i Dziadku. Masz szczęście, że ich znałaś, masz ich zdjęcia, masz wspomnienia...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mario, WZRUSZYŁAM SIĘ !!! Przepięknie napisałaś o swoich bliskich ,ich życiu, miejscach dla Ciebie i Twojej rodziny ważnych i opatrzyłaś pięknymi fotografiami , które nadały jeszcze większego "smaczku" Twojej przecudnej opowieśći. Nie mogę się naczytać i napatrzeć .
    Dziękuję za ten piękny post i cudne ciepłe słowa pod moim adresem. Bardzo się cieszę , że moje wyróżnienie sprawiło Ci radośc.
    Moc buziaczków

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny post!!Pełen wspomnień i pamiątek!!!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. cudny post pełen miłości
    dziadek przystojniak i jeżeli był podobny do swojego ojca - to na pewno pradziadek był te przystojniakiem :)
    kiedyś, jako nastolatka, czytałam książkę o dziewczynie uczącej się w szkole gospodarstwa domowego i żałowałam, że już takich szkół nie ma ;)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne zdjęcia i wspomnienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mario cudowny post!
    Posiadasz wspaniala kolekcje starych rodzinnych zdjec, to ze stolarzami niesamowite, prawdziwe skarby.
    Fajnie ze pielegnujesz wspomnienia i chcesz aby pamiec o przodkach przetrwala.
    Buziaczki dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie wielką radością.
Dziękuję z całego serducha :)