niedziela, 9 września 2012

Drugie życie makatek

Mieszkając w starym domu zbierałam cały czas przydasie,które niekoniecznie pasowały do mojego  domu,ale miałam przeczucie,że jeszcze kiedyś znajdę zastosowanie na te staruszki.Teraz tylko wyciągam z lamusa te wszyskie rzeczy ,przerabiam i cieszą moje oko.Te makatki kupiłam chyba 10 lat temu i tak leżały i czekały na właściwy moment:)





Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawicie ślad po swojej obecności w moim świecie
Miłego i słonecznego tygodnia.

2 komentarze:

  1. W domu mojego dzieciństwa też wisiały takie makatki:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne! Ja niedawno upolowałam podobną, ale na razie nie mam jej gdzie wyeksponować. Ale pocieszające jest to, co piszesz, bo daje nadzieję, że jest sens gromadzić:). Może wreszcie i ja powyciągam wszystko w nowej przestrzeni! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie wielką radością.
Dziękuję z całego serducha :)