piątek, 23 listopada 2012

Woreczek,stare nuty,jeszcze starszy klosz

U mnie jeszcze nie weekendowo,jutro idę do pracy i już nie mogę się doczekać chwili kiedy odpocznę...To był bardzo ciężki i pracowity tydzień.Myślę,że jutro po południu oddam się jakimś przyjemnym szyciowym czynnościom....a plany mam jak zwykle wielkie.Na pierwszy ogień pójdą zasłony do mojej wiejskiej-sielskiej izby;).Póki co zmontowałam lniany woreczek z nadrukiem transferowym.W domu pojawiają się już delikatnie odcienie czerwieni,które uwielbiam w zimowym wystroju domu.Ostatnio kupiłam w jednej z okolicznych kwiaciarni za całe 3 zł Aniołka i Mikołajka .Z kolejnego wypakowanego kartonu wyszły na światło dzienne nuty znalezione parę lat temu na strychu w moim rodzinym domu.Stary klosz ręcznie malowany to pamiątka po pradziadkach.Szukam do niego podstawy.Może macie jakiś pomysł?? Obecna mnie nie przekonuje.







Uściski dla wszystkich miłych gości:)

8 komentarzy:

  1. Kocham takie klimaty , woreczek jest cudowny !

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wyszedł Ci ten transfer. Jeszcze nie próbowałam z obrazkami, ale wszystko przede mną.;) Widziałam jak dziewczyny na blogach robią fajne podstawy do lampek ze szklanych butli, nawet ładnie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Udał Ci się woreczek:) Ja też uwielbiam pamiątki rodzinne, na pewno coś fajnego wymyślisz z podstawą, wpadnie Ci do głowy w swoim czasie:)
    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Woreczek uroczy:)))zajrzyj na /zszywka.pl/tylko uważaj bo wciąga:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. obrus jest piękny na stoliku - woreczek uroczy :)

    fajny klimacik u Ciebie

    pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam takie woreczki, nuty i....klimaty:) Zostaje u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie wielką radością.
Dziękuję z całego serducha :)