poniedziałek, 28 lipca 2014

O radościach i smutkach w Maryniówce

Po raz kolejny przekonałam się , że planowanie ( przynajmiej w moim przypadku ) nie ma sensu . Właśnie dzisiaj mija ostatni dzień mojego urlopu , miałam wielkie plany do zrealizowania , tyle projektów do wykonania i tak bardzo chciałam odpocząć ...... i nic z tego nie wyszło . Prawie dwa tygodnie na antybiotykach ... kto ma problem z zatokami to wie co przeżywałam :( Od trzech dni jest też w domu smutno z powodu naszego psa Matrixa . Oswajamy się z myślą , że już niedługo będziemy musieli podjąć najtrudniejszą decyzję dotyczącą naszego kochanego psiaka . ......  
W naszej Maryniówce pojawił się nowy  domownik Tośka - pochodzący z hodowli  Puchacz europejski  . Frida już nie jest samotna ;) 
Uwielbiam swój ogród latem . Moje oczy cieszą hortensje , jeżówki , rudbekie , delikatna czarnuszka , margaretki i wszystko co kwitnie . Upiekłam lawendowe ciasteczka z tegorocznych zbiorów lawendy . Mimo bólu , który towarzyszył mi przez prawie cały urlop udało mi się przy pomocy mojej kochanej mamy nadać nowy wygląd kanapie .. teraz pokrycie jest różane , co pięknie wkomponowało się w moją wiejską chatkę , powstały też podusie do kompletu . Naszemu Wejderowi też się podoba  opcja wypoczynku w takich okolicznościach ;) 
Zmykam korzystać z ostatnich chwil " urlopu "



Pozdrawiam wszystkich , którzy o mnie nie zapomnieli ;)
Bożena






















 

14 komentarzy:

  1. O matko! Druga ptaszyna. Ale fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyciągnęły moją uwagę niebieskości w kuchni, piękne roślinki i słodkie poduszki, czyli zainteresowania podobne do moich. Będę tu zaglądać, dziękuję, pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite sowy, naprawdę zaskoczyłaś mnie...
    pozdrawiam,
    m.

    OdpowiedzUsuń
  4. O mojaś Ty bidulko:)))współczuję bólu:)))To jednak Frida i Tośka:))fajnie:))My jednak nadajemy na tych samych falach:)))właśnie od paru dni się zastanawiam nad uszyciem pokrowców na tapczan z motywami różanymi:))a u Ciebie proszę-są:)))pozdrawiam cieplutko:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Sowami zaskoczyłaś! Życzę Ci dużo zdrówka i oddechu od problemów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sowy - totalne zaskoczenie. Czy Pani je hoduje? Ratuje gatunek przed wyginięciem? Huczą czasem w nocy? Jakie są w codziennym życiu? Niech Pani więcej o nich opowie.... proszę....

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszyscy modele zasługują na wielkie brawa, kostki i tłuste myszy. Twoja menażeria zasługuje na program w telewizji, bo takiej "ekipy" to jeszcze nie widziałem. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia!! Zwłaszcza sowy!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy Wasza Tosia była dzisiaj gwiazdą TVN-u?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Tak Droga Manito to była nasza Tośka ;) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Tak myślałam. Jest cudna :)

      Usuń
  11. kolejny świetny wpis :) pozdrawiam i będę zaglądać częsciej

    OdpowiedzUsuń
  12. na prawdę pozazdrościć ptaków :) są piękne :) sowy to jedne z moich ulubionych zwierząt, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie wielką radością.
Dziękuję z całego serducha :)