Po raz kolejny przekonałam się , że planowanie ( przynajmiej w moim przypadku ) nie ma sensu . Właśnie dzisiaj mija ostatni dzień mojego urlopu , miałam wielkie plany do zrealizowania , tyle projektów do wykonania i tak bardzo chciałam odpocząć ...... i nic z tego nie wyszło . Prawie dwa tygodnie na antybiotykach ... kto ma problem z zatokami to wie co przeżywałam :( Od trzech dni jest też w domu smutno z powodu naszego psa Matrixa . Oswajamy się z myślą , że już niedługo będziemy musieli podjąć najtrudniejszą decyzję dotyczącą naszego kochanego psiaka . ......
W naszej Maryniówce pojawił się nowy domownik Tośka -
pochodzący z hodowli Puchacz europejski . Frida już nie jest samotna ;)
Uwielbiam swój ogród latem . Moje oczy cieszą hortensje , jeżówki , rudbekie , delikatna czarnuszka , margaretki i wszystko co kwitnie . Upiekłam lawendowe ciasteczka z tegorocznych zbiorów lawendy . Mimo bólu , który towarzyszył mi przez prawie cały urlop udało mi się przy pomocy mojej kochanej mamy nadać nowy wygląd kanapie .. teraz pokrycie jest różane , co pięknie wkomponowało się w moją wiejską chatkę , powstały też podusie do kompletu . Naszemu Wejderowi też się podoba opcja wypoczynku w takich okolicznościach ;)
Zmykam korzystać z ostatnich chwil " urlopu "
Pozdrawiam wszystkich , którzy o mnie nie zapomnieli ;)
Bożena
O matko! Druga ptaszyna. Ale fajnie!
OdpowiedzUsuńPrzyciągnęły moją uwagę niebieskości w kuchni, piękne roślinki i słodkie poduszki, czyli zainteresowania podobne do moich. Będę tu zaglądać, dziękuję, pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńNiesamowite sowy, naprawdę zaskoczyłaś mnie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
m.
O mojaś Ty bidulko:)))współczuję bólu:)))To jednak Frida i Tośka:))fajnie:))My jednak nadajemy na tych samych falach:)))właśnie od paru dni się zastanawiam nad uszyciem pokrowców na tapczan z motywami różanymi:))a u Ciebie proszę-są:)))pozdrawiam cieplutko:))))
OdpowiedzUsuńSowami zaskoczyłaś! Życzę Ci dużo zdrówka i oddechu od problemów.
OdpowiedzUsuńSowy - totalne zaskoczenie. Czy Pani je hoduje? Ratuje gatunek przed wyginięciem? Huczą czasem w nocy? Jakie są w codziennym życiu? Niech Pani więcej o nich opowie.... proszę....
OdpowiedzUsuńWszyscy modele zasługują na wielkie brawa, kostki i tłuste myszy. Twoja menażeria zasługuje na program w telewizji, bo takiej "ekipy" to jeszcze nie widziałem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!! Zwłaszcza sowy!! :)
OdpowiedzUsuńCzy Wasza Tosia była dzisiaj gwiazdą TVN-u?
OdpowiedzUsuń:) Tak Droga Manito to była nasza Tośka ;) Pozdrawiam serdecznie
UsuńTak myślałam. Jest cudna :)
Usuńkolejny świetny wpis :) pozdrawiam i będę zaglądać częsciej
OdpowiedzUsuńna prawdę pozazdrościć ptaków :) są piękne :) sowy to jedne z moich ulubionych zwierząt, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń