niedziela, 9 grudnia 2012

Druga niedziela adwentu i prezent od mamy:)

Dzień mija nam bardzo spokojnie i leniwie.Zapłonęła druga świeca adwentowa.Od mamusi kochanej odebrałam swojego świątecznego skrzata.Mama obdzieliła całą rodzinkę takimi wesołymi stworkami.Święta zbliżają się wielkimi krokami a u mnie jeszcze wszystko w powijakach.Jakoś nie potrafię się zmobilizować:( Mam wielkie plany jak zwykle i pewnie wszystko będę robić na ostatni moment:) Od jutra biorę się za wielkie porządki i pieczenie ciasteczek...a dzisiaj jeszcze błogie lenistwo przy kominku.









Miłego popołudnia

11 komentarzy:

  1. Piękniusi jest ten skrzacik:)))Miłego leniuchowania:)buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  2. Skrzacik grzeje się przy świecach na kominku.:)
    Powijaki-no właśnie..u mnie też
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny skrzacik :) Na pewno cieplutko mu koło tego kominka :) Pozdrawiam równie żleniwie

    OdpowiedzUsuń
  4. skrzacik idealnie wpasował się w miejsce przy kominku!!!
    pocieszę Cię,że u mnie tez przygotowania do świąt jeszcze daleko w lesie....
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. Ah kominek.....kocham.....tez mam i w te zimne dni to coś wspaniałego:) Dostałaś ślicznego skrzata - skrzat grzeje stopy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. skrzat piękny :) Ja uwielbiam lenistwo w blasku kominka.......
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. jeny jak ja zazdroszczę takiej zdolnej Mamci!!!Podpowiedz Jej niech założy bloga...!A kominek masz super a te drzwiczki no wspaniałe!Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajowy skrzacik i nawet woreczek na mini prezenty trzyma w łapce. Mamusia złota rączka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj cieplutko przy twoim kominku:) choć za oknem biała zima. Skrzacik od mamy śliczny! Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uroczy krasnal. Kominek to coś o czym marzę.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie wielką radością.
Dziękuję z całego serducha :)