niedziela, 2 grudnia 2012

Świecznik adwentowy

Niedziela mija nam bardzo powoli i leniwie:)Generalnie odpoczywamy.
Świecznik adwentowy w tym roku w nowej szacie.Stary dekor,który kiedyś zdobił meble moich pradziadków doczekał się swojego docelowego miejsca w naszym domu.Wyczyściłam go,  pobieliłam i teraz jest elementem dekoracyjnym mojego świecznika.  
Zapłonęła też pierwsza świeczka adwentowa.
Powoli zaczynam zmieniać wystrój wnętrza na zimowy.W tym roku tak jak w zeszłym dominować będzie kolor czerwony z dodatkami lnu.Chociaż dla niektórych może to nudne i oklepane,ale te barwy najbardziej mi pasują do naszej drewnianej chatki.
 Oj,ale ten czas leci ,aż trudno uwierzyć,że mieszkamy tu już 13 miesięcy,a te święta będą naszymi drugimi świętami w wymarzonym domku:).













Ściskam odwiedzających i dziękuję za wszystkie miłe słowa jakie zostawiacie:)

9 komentarzy:

  1. Czerwień i len nigdy nie są nudne, bo klasyka jest nieśmiertelna:)
    Śliczny anioł, cudownie zwiastuje święta:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ten świecznik z dekorem pradziadków, umiesz zatrzymać czas:) Pozdrawiam, K.

    OdpowiedzUsuń
  3. Stworzyłaś dekoracje z duszą:)

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie u Ciebie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też ten świecznik z dekorem bardzo się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny świecznik:))dekor marzenie:)a czerwień jak zawsze nieśmiertelna:)))kiedyś miałam tylko biały kolor na święta,ale czułam się jak "królowa śniegu" i teraz już zawsze przełamuję biel czerwienią,a do Waszej ślicznej chatki pasuje jak ulał:))buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  7. Piknie i nastrojowo u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę przyznać, że wiesz co robisz. Świeczniki wyglądają na prawdę pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie wielką radością.
Dziękuję z całego serducha :)